Podkarpacie wzdłuż i wszerz

Śmiało można tak powiedzieć o moich podróżach po tym województwie. Pochodzę z Krosna i już od najmłodszych lat poznawałem tutejsze miejscowości, więc mógłbym o nich sporo opowiedzieć, ale mniejsza o to...
Na trasie zameldowałem się dziś równo o 7. Bardzo szybko przemknąłem przez liczne miejscowości. Trasa wiodła przez lasy i sady. Jechałem po asfalcie i szutrze...
W Ulanowie podczas postoju poznałem wiekową kobietę, z którą bardzo dobrze się rozmawiało. Wpólnie zjedliśmy śniadanie. Co do tej miejscowości, od razu skojarzyła mi się z Ulaną (książką) Józefa Ignacego Kraszewskiego. Zapytałem mieszkańców o ewentualne inspiracje autora, ale nic na ten temat nie wiedzieli. Sprawdzę to po powrocie z podróży. Kolejne mijane miasta (Leżajsk, Łańcut) już odwiedzałem i dobrze było do nich powrócić. Podobnie z Rzeszowem, gdzie właśnie teraz jestem. Jeździłem tutaj wiele razy, najczęściej z drużyną piłkarską. Piękne czasy...
Dziś nocuję u znajomych. Odiedziłem kumpla z gimnazjum. Czego chciec więcej?

Dobrze mieć wielu życzliwych znajomych
w różnych miejscach. ;-)

W drodze do Rzeszowa

Żegnam Łańcut

Tutaj bardzo mi się podobało

Szprychy i koło

PODKARPACIE!

ZAKAZ PRZEJAZDU ;-)

Komentarze